Dzisiejszy odcinek podcastu nagrałem w samolocie, gdzieś pomiędzy Oslo a Kopenhagą i zrobiłem co w mojej mocy, aby jego treść była “słuchalna”. Nie jestem zawodowym dźwiękowcem i na tyle pozwalają mi moje umiejętności miksowania dźwięku. Co więcej, jest to pierwszy odcinek, który złożyłem nie w Audacity a w Adobe Audition, którego również się uczę.
Tyle kwestii technicznych, merytorycznie zaś, dziś porozmawiamy o tym ile kosztuje godzina Twojego życia, jak obliczyć jej wartość i jak wykorzystać tę wiedzę do unikania prokrastynacji.
O tym wszystkim jest dzisiejszy odcinek, posłuchaj:
Możesz wysłuchać pojedynczego odcinka powyżej. Możesz również przejrzeć listę wszystkich odcinków od początku istnienia tego podcastu lub – najlepiej – zasubskrybować go w swojej ulubionej aplikacji – Life Hacking Podcast jest dostępny w serwisach iTunes, Stitcher, OverCast, PocketCasts i innych:
Jeśli masz jakieś pytania, komentarze, sugestie – zapraszam. Jeśli chcesz, aby ten podcast dotarł również do Twoich znajomych – oceń go proszę w aplikacji, w której go słuchasz. W ten sposób inni użytkownicy również dostrzegą jego wartość. Dziękuję!
Skąd pochodzi badanie o rzekomej 1/3 na produktywnej pracy?
CEO to raczej niezbyt reprezentatywna grupa dla osób pracujących.
Jak dobrze ułożyli biznes, to ich ludzie działają produktywnie a oni mogą załatwić więcej przez te 1/3 czasu niż pozostali..
Poza tym warto pamiętać, że spotkania są często czasem produktywnym, bo CEO w ten sposób otrzymuje informacje o działaniu swojej firmy, których używa do podejmowania swoich decyzji. To trochę inny rodzaj pracy niż szeregowych pracowników. Dodatkowo będąc CEO ciężko się odciąć od pracy w czasie wolnym.
Temat świetny, ale nie masz racji w kwestii różnic między słuchaniem, a czytaniem – to wcale nie symantyka.
Ponieważ mówisz, że lubisz słuchać polecam:
The Untold Story of the Talking Book
http://ksiazki.audio/blog/story-of-talking-book
oraz wykłady:
Monisha Pasupathi – How We Learn
http://ksiazki.audio/blog/how-we-learn
Badania naukowe wyraźnie dowodzą, że czytanie liter czy braila uaktywnia zupełnie inne rejony mózgu niż słuchanie. Uwielbiam audiobooki i od lat prowadzę bloga oraz podkast promujący je, ale słuchanie i czytanie to nie jest to samo.