Jak na ECC przystało, aktualizuję Evernote przy każdej możliwej okazji – również do wersji beta, które mają to do siebie, że nie zawsze działają perfekcyjnie.
Ostatnia aktualizacja była jednak wersją finalną i publiczną. Evernote w wersji 6.5 m.in. przyspiesza synchronizację notatek pomiędzy urządzeniami.
Niestety, ta nowa funkcja powoduję koszmarnie irytujące zachowanie aplikacji dla Windows. Mianowicie – jeśli piszesz notatkę, w momencie kiedy w tle uruchamia się proces tej przyspieszonej synchronizacji, kursor tekstu przeskakuje z właściwej notatki do… pola tytułu.
W efekcie – kontynuujemy pisanie nie tam gdzie trzeba!
Evernote oczywiście wie już o tym problemie i pracują nad rozwiązaniem, natomiast ja spieszę z podpowiedzią jak sobie z tym sprawnie poradzić bez uciekania się do cofania wersji czy poddawania frustracji 🙂
Otóż, w opcjach Evernote (Tools -> Options) należy zmienić zachowanie Evernote w momencie otwierania nowej notatki. Domyślnie, aplikacja umieszcza kursor w polu tytułu i dokładnie to dzieje się, kiedy następuje proces synchronizacji: Evernote myśli, że pracujemy nad nową notatką (sugerując się datą ostatniej modyfikacji).
Odznaczenie tego pola przyniesie ze sobą dwie konsekwencje
- podczas tworzenia nowej notatki nie trzeba wpisywać najpierw tytułu aby dopiero później przechodzić do jej właściwej treści
- synchronizacja w tle nie będzie już doskwierać
Oczywiście jest to bug, więc programiści Evernote z pewnością rozwiążą tę kwestię przy kolejnej aktualizacji. To tymczasowe rozwiązanie jest jednak skuteczne i znacząco ogranicza ilość wulgaryzmów kierowanych pod adresem aplikacji, kiedy patrząc na klawiaturę nie zorientujesz się, że połowa Twojej notatki niespodziewanie znalazła się w jej tytule.