W związku z wygaśnięciem mojej umowy hostingowej z SuperHost.pl (z kilku powodów) i totalnej indolencji administratorów serwera domen art.pl kupiłem nowe domeny dla chóru i jego dyrygenta (a prywatnie mojego ojca 🙂 ). Po trzykrotnej konsultacji telefonicznej (ponieważ na mailowy kontakt z supportem liczyć nie można – otwarte tickety helpdesku są zamykane bez żadnego sygnału dla użytkownika) dowiedziałem się, że absolutnie nie ma możliwości przekierowywania domen *.art.pl na inne bez wykupienia hostingu. Argumenty, że pozostaję ich klientem (mam tam kilka domen globalnych) niestety nie przekonały administratorów, którzy nie dysponują odpowiednimi narzędziami do takich zabiegów.
Cóż, nie pozostało mi nic innego, jak znaleźć dobrą duszę, która posiadając konto w SH przygarnie te trzy domeny i ustawi im HTTP:301 na nowe.
Wszystko gra. Przekierowania w .htaccess
standardowe (przykład dla domeny collegiumcantorum.art.pl):
Options +FollowSymLinks RewriteEngine on RewriteRule (.*) http://www.collegiumcantorum.com/ [R=301,L]
Po kilku dniach wyniki w Googlach prezentowały się następująco:
- collegium-cantorum.bis.top.pl – nasza pierwsza domena
- collegiumcantorum.art.pl
- collegiumcantorum.com
Siadlak.pl też wylądowało tuż pod art a mój blog (na który BTW przekierowałem domene ludwikc.art.pl) skoczył o jedną – dwie pozycje wyżej.
Niestety, dziś sytuacja się skomplikowała. Śledząc pozycję strony chóru przy okazji zapytałem google o mojego bloga. Niestety. Nie ma go w wynikach! Zamiast niego pojawiła się strona główna mojej domeny, www.ludwikc.net, która dotąd była listowana w okolicach 5 miejsca.
Zasadniczo mi to nie przeszkadza, bo na stronie głównej mam ustawione
<meta http-equiv="refresh" content="2;url=http://blog.ludwikc.net/" />
Problem pojawia się jednak przy zapytaniu “siadlak”. Strona siadlak.pl, jeszcze wczoraj zajmująca zaszczytne 3 miejsce, zaraz po siadlak.art.pl, również została usunięta!
Skąd takie zachowanie Google? Co je powoduje i jak temu zaradzić?
Może Ty wiesz, czytelniku?
[tags]hosting, htaccess, google, seo[/tags]
6 comments
Przeżyłem dokładnie to samo jak zmieniałem domenę 😉 Jedyne, co można zrobić, to tylko i wyłącznie czekać.
PS – w tej regułce w .htaccess niepotrzebnie jest wpisane (.*) – wystarczyłoby samo .* (bez nawiasów).
PS 2 – może jestem zbyt przezorny, ale bałbym się wystawiać stronę z …http-equiv=”refresh”… na działanie robotów Google. One ihmo nie lubią być przenoszone na inną stronę.
@Łukasz: Google widać potraktowały mnie ulgowo – strony pną sie w górę (Collegium Cantorum jest juz 2 na liście wyników! 🙂 )
Ad. P.S. – rzeczywiście, ale to takie przyzwyczajenie. Wkrótce pojawi sie tutaj htaccess’owe howto 🙂
Ad. P.S.2 – byc moze to również miało wpływ, ale mój blog wrócił do indeksu po usunięciu refresh’owania – jeśli tak jest – dzięki!
No proszę, cytat za W3C:
Ciesze się, że wszystko wróciło do normy 😉
Pozdrawiam serdecznie.
Google po prostu wywala strony idiotów, se la vi:P
Phishing na blogu? e-mail autora powyższego komentarza wskazuje na nauczyciela WF-u pewnego liceum…