“Jak gadać żeby się dogadać” – rozdaję bilety

Po interwencji w Evenea w związku z błędem aplikacji rezerwującej bilety na środowy wykład Tomasza Kammela w SKN Rozwoju Osobistego SGH, mam 4 dodatkowe miejsca do wolnego rozdysponowania.

Środowe wykłady w SKNROSGH cieszą się coraz większą popularnością, a bilety na postać tak medialną jak Tomasz Kammel rozeszły się w kilka chwil.

Na stronach SKN Rozwoju Osobistego SGH widnieje taki opis jutrzejszego eventu:

Zastanawiasz się jakie to uczucie stać przed tłumem widzów bez tremy ani żadnych innych przeszkód? Chcesz zostać genialnym mówcą i komunikatorem oraz dowiedzieć się jak od samego początku budować więź i świetne relacje ze słuchaczami? A może chciałbyś usprawnić komunikację nie tylko w szeroko rozumianym biznesie, ale i w codziennym życiu?

 

Już w najbliższą środę zapraszamy na rozrywkowy, inspirujący i pełen branżowych anegdot wykład. A poprowadzi go… TOMASZ KAMMEL!

 

Przyjdź, a dowiesz się:
– jaki jest klucz do sukcesu w komunikacji,
– jak ważne jest pierwsze wrażenie,
– w jaki sposób walczyć z tremą, uczynić z niej motywatora i osobistego ochroniarza,
– czym jest język lidera – mocne sformułowania i zdania, które przyciągają uwagę,
– jak posługiwać się językiem ciała i naturalnie wykorzystywać siłę gestów.

 

Środa, 11 marca godz. 19:00
Aula Główna SGH

Kto pierwszy ten lepszy, więc zapraszam i do zobaczenia 🙂

Link do wydarzenia: https://www.facebook.com/events/849183388461662/

5 Comments

Karo March 10, 2015 Reply

Ja poproszę JA 🙂

Maciek March 10, 2015 Reply

Hej! Pisałem o 12:24 przez formularz kontaktowy na blogu – jestem zainteresowany wejściówką 🙂

Paweł March 11, 2015 Reply

Hejka, jak masz jeszcze wolną wejściówę, to chętnie ją przytulę.

Evenea March 11, 2015 Reply

Ludwik, takie wydarzenia, jak te, uczą nas pokory. I motywują do zmian na lepsze 🙂 Bo bilety rozeszły się dosłownie w moment, a zainteresowanie było ogromne. Udanego eventu!

Karo Wiśniewska March 12, 2015 Reply

Powiem tak… Szczerze? To z całym szacunkiem, ale generalnie raczej było jakby…świetnie 😛 To zdanie jest kwintesencją zła 🙂 Okazuje się, ze ja jednak znałam podstawowe zasady komunikacji, uśmiecham się sercem i rozumem, jak mam się zderzyć z jakąś “lokomotywą stresogenną ” to mówię sobie w myśli “ale z uśmiechem”, zawsze dziękuję za komplementy…. Ale pozycji mocy nie znałam (prawie jakbym mówiła o kamasutrze 🙂 ) Cóż, współpracownicy muszą się przyzwyczaić do mojego widoku z nogami na biurku 😉
Jeszcze raz dziękuję za wejściówkę!!! 🙂

Leave a Reply