Kilkukrotnie dyskutowaliśmy już na tym blogu zalety wczesnego wstawania. Teraz pojawia się dodatkowy impuls, dzięki któremu w łatwy sposób możecie dołączyć do grupy earlyriserów.
Jaka jest różnica między “normalnym” wczesnym wstawaniem, a tym, które wykorzystuje zmianę czasu?
Niewielka, ale z punktu widzenia efektywności – robiąca dużą pozytywną różnicę.
Zmianę czasu (z letniego na zimowy) można wykorzystać na generalnie 2 sposoby:
- Wylegiwać się w łóżku o godzinę dłużej przez pierwsze kilka dni, poczym przyzwyczaić organizm do nowego trybu i dalej wstawać jak zwykle
- Uznać, że zmiana czasu dotyczy wszystkich innych ludzi, ale nie Was. Wstawać o zwykłej porze (niezależnie od tego jaka to pora – 6, 7 czy 8), ale cały czas wg. letniego czasu. W ten sposób bez żadnego dodatkowego wysiłku zaczniecie wstawać o całą godzinę wcześniej!
Jeśli będziecie stosować się do kilku łatwych technik, które opisywałem na końcu postu “Wczesne Wstawanie: Ostateczne Starcie” (zwróćcie szczególną uwagę na pierwszy element listy tips&tricks – czas wstawania jest raczej stały, ale pora kiedy należy się położyć jest już bardziej płynna – przesiadywanie przed [tu wstawcie dowolne zajęcie, które w bezproduktywny sposób przedłuża Wasze wieczory ;)] do późna nie pomoże w osiągnięciu założonych celów. Organizm w dość czytelny sposób daje znać o tym, że potrzebuje wypoczynku – wystarczy nauczyć się je rozpoznawać i reagować na nie w sposób jakiego nasze ciało od nas oczekuje.
Ta sobotnia manipulacja zegarkiem mi się nie przysłużyła. Już przed snem przestawiłem czas… i położyłem się godzinę później spać, a że była to 2:00 czasu letniego to trafiłem na trudną po zaśnięcia porę 😀
Pozdrawiam radosnie,
Orest
Orest
Wygląda na to, że nie byłeś wystarczająco czujny 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Ludwik